Chory u kresu życia w domu – łagodzenie dokuczliwych objawów

 

Pacjenci z chorobą w stadium terminalnym to spore wyzwanie dla lekarza rodzinnego. Często, po zbudowaniu wieloletniego zaufania, jest on głównym a niejednokrotnie jedynym specjalistą, który opiekuje się chorym u kresu życia w domu. Szpital nieraz nie ma już wiele do zaoferowania w zakresie leczenia przyczynowego, a do opanowania objawów do hospicjum stacjonarnego, a i domowego, jest spora kolejka. 

 

lek. Izabela Bętkowska,
Katedry Medycyny Rodzinnej CMUJ 

 

Medycyna paliatywna jest ważnym atutem i umiejętnością lekarza rodzinnego?

Zgadza się, zresztą jak i wiele innych specjalizacji także i tą warto by znali w tym najważniejszym zakresie. Nazywa się to nawet w ostatnich latach „podstawowa opieka paliatywna”. Często na konferencjach i wykładach z tej dziedziny wymienia się naraz liczne objawy pacjentów w stanie paliatywnym i wiele nazw leków, jakie można zastosować. Kluczem natomiast jest nabranie doświadczenia i wyzbycie się obaw w stosowaniu po kolei każdego konkretnego leku, zrozumienie jak objawią się objawy uboczne nadmiernej dawki, od jakiej najmniejszej startować i u którego pacjenta od jakiej zaczynać. A tych najistotniejszych leków i objawów w tej dziedzinie nie jest tak znowuż dużo.

Jakie to leki / tematy?

Maksymalnie praktyczne. Chcemy się skupić tylko na konkretach, aby lekarz rodzinny opiekujący się pacjentem z dusznością/nudnościami/niedrożnością, mógł od początku do końca poradzić sobie sam. I tak będzie w ponad 80%, u większości pacjentów w terminalnym stadium choroby, których będzie miał pod swoją opieką.

Zwłaszcza w małych miejscowościach ma to olbrzymie znaczenie – aby pacjent mógł pozostać w domu, blisko swojej rodziny i by, gdy nie jest to konieczne, nie był kierowany do szpitala. Przy wiedzy i umiejętnościach lekarza rodzinnego często okazuje się, że kierowanie do szpitala nie jest potrzebne. Dlatego naszym zadaniem jest wyposażyć specjalistę medycyny rodzinnej w praktyczne narzędzia, tak aby wyszedł z wykładu i był pewny, że on z tym problemem sobie poradzi: będzie wiedział jakie leki stosować, jakie dawki itd. Nie zabraknie dyskusji po wykładach, aby każdy mógł zadać pytanie i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Chcemy tak krok po kroku omówić problemy i wątpliwości, a także jak je rozwiać w ramach pomocy w domu, związane z uczuciem duszności u chorego. Na co zwrócić uwagę i kiedy jednak, mimo wszystko, zasugerować choremu leczenie szpitalne. Kiedy i jak nabrać pewności że pacjent może być bezpiecznie zaopatrzony w domu i że nic co mogliśmy jeszcze poprawić i odwrócić nie zostało przeoczone. Skupimy się na tym, jak bezpiecznie i dobrze wymiareczkować dawki leków.

Kolejny trudny temat, który poruszymy na sesji, to nudności związane z niedrożnością przewodu pokarmowego. Zwrócimy uwagę na dostępne terapie w warunkach domowych, dawki, chcemy wyposażyć słuchaczy we wskazówki, które pomogą działać praktycznie. Jeśli lekarz rodzinny będzie umiał poradzić sobie z nudnościami i rozregulowaniem przewodu pokarmowego przy niedrożności, to już przy każdych innych nudnościach sobie poradzi.

W programie paliatywnym nie mogło zabraknąć zagadnienia o leczeniu bólu.

Dr n. med. Michał Graczyk, wieloletni praktyk - skupi się na tym, aby koledzy nie bali się stosować opioidów. To trudna sztuka, a przez to, że z chorymi w stadium terminalnym lekarz rodzinny nie styka się bardzo często, trudno nabrać wprawy i wyczucia w dawkowaniu. Chcemy to ułatwić. Także pod względem kannabinoidów, które od niedawna pojawiły się pośród dostępnych terapii w Polsce.